Calineczka i kot
Coś huknęło, coś błysnęło
napięcie spadło
i roboty nam odpadło
...no nie do końca odpadło, bo trzeba będzie jutro nadganiać. Padł nam dziś prąd w pracy. Czekając na decyzję: co dalej, machnęłam sobie taki szkic. Kolorki oczywiście już w domu nałożyłam, bo gdy opuszczaliśmy firmę prądu nadal nie było.
Jutro podwójna robota będzie. A dziś Calineczka i kot. Zastanawiam się co z tym dalej. Na razie taka wersja:
napięcie spadło
i roboty nam odpadło
...no nie do końca odpadło, bo trzeba będzie jutro nadganiać. Padł nam dziś prąd w pracy. Czekając na decyzję: co dalej, machnęłam sobie taki szkic. Kolorki oczywiście już w domu nałożyłam, bo gdy opuszczaliśmy firmę prądu nadal nie było.
Jutro podwójna robota będzie. A dziś Calineczka i kot. Zastanawiam się co z tym dalej. Na razie taka wersja:
Ja bym bardzo chciał móc kupić moim córkom bajkę z Twoimi ilustracjami. Serio.
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś się uda, a jak nie to może chociaż wnukom ;p
OdpowiedzUsuń